Tym razem sięgnęliśmy do specjałów kuchni meksykańskiej. Ciekawym jest to że kolejne niedzielne gotowanie jest wynikiem inspiracji z kolejnego wspólnie oglądanego przez nas filmu. Przystąpiliśmy do wspólnego działania. Plan, lista produktów i przystąpiliśmy do pracy. Ktoś kroi warzywa, ktoś inny robi ciasto. Praca wre. A my powoli, powoli do przodu. Po jakimś czasie mamy gotowe już ciasto a farsz za kilka minut będzie już gotowy do użycia. Teraz jeden z najważniejszych momentów. Trzeba wywałkować idealnie okrągłe placki, bo takie najlepiej rosną. Placki powoli się pieką. Teraz jeszcze tylko nakładamy farsz i podpiekamy. Tortile już są gotowe. Niedzielny poranek spędziliśmy w kuchni przygotowując wcześniej wspomniane specjały. Było aromatycznie i smacznie. Smacznego.
Tekst i zdjęcia – M. Sopicki