Czasem kiedy patrzę na nasze łikendowe zajęcia na Grupie Wychowawczej zastanawiam się czy większość chłopców będących na tej grupie nie minęła się z powołaniem. Może nie powinni być budowlańcami a kucharzami. Wychowankowie z I Grupy Wychowawczej uwielbiają zajęcia kulinarne, szczególnie w takie dni kiedy nie można wyjść ani na spacer ani na boisko. No bo ileż można siedzieć przed telewizorem. I właśnie wtedy budzi się w nich dusza kucharza. Jak zwykle planowanie, lista niezbędnych produktów i wreszcie przygotowania w kuchni, którym bardzo często towarzyszą kulinarne opowieści chłopców, wspomnienie zupy babci, naleśników robionych przez mamę i ciasta cioci która robi je zawsze najlepsze. To bardzo miły czas, spędzony na wspólnym byciu razem, współpracy i zaufaniu. A potem finał, wspólny posiłek i sprzątanie. Jak zwykle było aromatycznie i smacznie. Smacznego.
Tekst i zdjęcia – M. Sopicki